Zaczęło się to wszystko niewinnie…bo od naszej standardowej sesji narzeczeńskiej.
Miejsce sesji narzeczeńskiej: Barlinek. Paulinie i Piotrowi zależało na bardzo naturalnych zdjęciach, a wykorzystane już niejednokrotnie łódki na jeziorze Barlineckim dodały tylko romantyzmu. Sam dzień ślubu był bardzo oczekiwany przez narzeczonych, a towarzysząc im od samych przygotowań nie tylko mogłem odczuć jak miła atmosfera panuje wokół ale i jak dobrze jest się „rozgrzać” przed dłuższą pracą. Każdemu, kto zastanawia się czy warto mieć fotografa czy filmowca od przygotowań podpowiadamy – WARTO!
Kościół w Rybakowie jest o tyle wyjątkowy, że podczas pięknej pogody światło w tymże Kościele idealnie pada na Młodą Parę siedząca przed ołtarzem! Po prostu magia! Nie będziemy ukrywać – tuptaliśmy ze szczęścia robiąc zdjęcia dla naszej Młodej Pary bo już w wiedzieliśmy jak wyjątkowe to będą kadry.
Przyjecie weselne odbyło się w Leśniczówce Przyłęsko. Jest to nam bardzo dobrze znane miejsce, gdzie mamy sporo przestrzeni na parkiecie ale i teren dookoła sprawia, że możemy wykonać bez żadnych ograniczeń zdjęcie grupowe, sesję rodzinną czy po prostu mini plener – i tutaj wykorzystaliśmy też istniejący basen do kilku zdjęć. O prowadzenie imprezy i o muzykę zadbał znany chyba wszystkim DJ Miron. Jak przebiegło przyjęcie Pauliny i Piotra macie okazje zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Wisienką na torcie była sesja ślubna już na obrzeżach Berlina czyli w Poczdamie. Specjalnie ominęliśmy Pałac Sanssouci aby skupić się na zdjęciach niedaleko oranżerii, a padające tego dnia światło tylko utwierdziło nas w tym, że to był dobry pomysł. Z resztą, ostatnio często jesteśmy w tym miejscu, a to dlatego że ilekroć byśmy tam nie przyjechali zdjęcia czy film zawsze wychodzą obłędnie.
Miłego oglądania. Tomek
Brak produktów w koszyku.